sobota, 25 maja 2013

Kolorowe kosmetyczki / Konwalie!! :)

Mam wrażenie, że przez ostatnich kilka dni wszystko  idzie mi pod górkę. Ja, osoba z natury bardzo pozytywnie nastawiona do życia, mam ochotę usiąść i wrzeszczeć!  Myślę, że to  jednak chwilowy spadek formy i już niedługo wróci mi dobry nastrój :) Dla poprawienia sobie  humoru uszyłam wczoraj  dwie kosmetyczki :) Celowo wybrałam materiały w  takich  wściekłych kolorach, bo te szare, bure i czarne jeszcze bardziej mnie przytłaczają :) Czerwona i seledynowa tkanina to gruba, dosyć sztywna bawełna, a  podszewka to kolorowe płótno :) Kosmetyczki można łatwo powiesić np w łazience, gdyż każda ma wszytą zawieszkę z drewnianym kółeczkiem :))






 Muszę pochwalić się jeszcze moimi konwaliami, na które w tym roku wyjątkowy urodzaj :))
Jak na nie patrzę od razu mi lepiej :))







niedziela, 19 maja 2013

Urodzinowa sukienka :)

Niedawno, razem z moją rodzinką byłam na baletach z okazji 18-tych urodzin. Muszę przyznać, że impreza była przednia :) Czułam się, jak na prawdziwym wiejskim weselu :) Dobre swojskie jedzenie, orkiestra, tańce, a o napojach nie wspomnę :)) Niestety, moi synowie nie są fanami takich biesiadnych przebojów, ani tańców "weselnych szarpanych", więc zanim zaczęło świtać "grzecznie" opuścili lokal :) Gości było dużo, około 60 osób, a towarzystwo mieszane: młodzież, ciocie, wujkowie i dziadkowie. Ja należałam do tych drugich, więc jak na ten tytuł przystało, musiałam sobie sprawić odpowiednią kreację. Kto mnie zna, ten wie, że sobie zawsze wszystko szyję na ostatni gwizdek :) Tak też było tym razem. Dzień przed 18-tką uszyłam tę oto sukienkę :))









A na zakończenie żarcik urodzinowy, który znalazłam w sieci :))



Pozdrawiam!!

sobota, 11 maja 2013

Lala Wanda :)

Mam wrażenie, że ostatni tydzień jakoś mi się skurczył :) Byłam tak pochłonięta pracą, że nie wiedziałam jaki mamy dzień tygodnia :) Czasami tak mam, że jak zapuszczę swój motorek, to nie mogę się zatrzymać :) Szkoda tylko, że rzeczy, nad którymi spędziłam tyle czasu, są tak mało fotogeniczne :) Żeby nie zanudzać Was zdjęciami kilku par wizytowych spodni i innych takich, uszyłam jeszcze coś ekstra :)) Oto mała szmaciana laleczka o imieniu Wanda :)) Wandzia ma około 40 cm długości, ognistorude włosy z włóczki i sukienkę w drobną  pepitkę. Wymarzona towarzyszka każdej dziewczynki :)

















Jestem pod ogromnym wrażeniem, jakie wielkie zainteresowanie wywołał mój poprzedni post :)) Toż to szok!!! W podziękowaniu, wszystkich moich wirtualnych gości  zapraszam na kawę :)) 
Będę wdzięczna,  jeśli nadal będziecie komentować moje poczynania :)) 




A teraz  muszę się pochwalić :) Ostatnio kopnął mnie wielki zaszczyt :) Otóż otrzymałam kolejne  wyróżnienie, tym razem od Joli z DOBRYCH CZASÓW . Wielkie dzięki :)




A oto zasady:
Należy odpowiedzieć na 11 zadanych pytań, następnie ułożyć kolejne 11 pytań i nominować 11 blogów. Można nominować blogi tylko do 200 obserwatorów oraz dany blog tylko jeden raz.



MOJE ODPOWIEDZI:


1. Muzyka ludowa czy operowa? Zależy od okoliczności.
2. Kawa z mlekiem czy bez?  Zdecydowanie z mlekiem.
3. Lubisz bardziej zimę czy lato? Lato:))
4. Spacer po plaży, czy leżenie "plackiem"? Najpierw spacer potem leżenie:)
5. Kuchnia retro, czy  nowoczesna? Nowoczesna.
6. Plotki z przyjaciółką przy winie, czy kawie? Przy jednym i drugim:))
7. Domino, czy szachy w wolnych chwilach? Domino, bo w szachy jestem cienki Bolek
8. Wykonać samemu, czy kupić? Wykonać samemu.
9. Jogging, czy Yoga? Jogging, przynajmniej tak mi się wydaje:))
10. Na obiad ryba, czy schabowy? Pół na pół:)
11. Szklanka do połowy pełna, czy w połowie pusta? Do połowy pełna.

MOJE PYTANIA:

1.Pies czy kot?
2.Kwiaciarnia czy łąka?
3.Jabłko czy batonik?
4.Choinka świeża czy sztuczna?
5.Horror czy komedia romantyczna?
6.Szpilki czy balerinki?
7.Odpoczynek przy muzyce czy w ciszy?
8.Rower czy własne nogi?
9.Grzyby zbierać czy jeść?
10.Srebro czy złoto?
11.Gwiazdka czy Wielkanoc?

Mogę wyróżnić tylko 11 blogów, więc przepraszam tych, których pominęłam.

Oto moja lista:

http://decoupageupaniali.blogspot.com/

http://marzeniami-malowane.blogspot.com/
http://zielenie.blogspot.com/
http://zakreconyswiatweroniki.blogspot.com/
http://pracownia-cudawianki.blogspot.com/
http://biolozkowydomek.blogspot.com/
http://artesania-rekodzielo.blogspot.com/
http://praceanki.blogspot.com/
http://szmatkowakrainabiedronki.blogspot.com/
http://robotkidoni.blogspot.com/
http://wisienkowemarzenie.blogspot.com/

niedziela, 5 maja 2013

Laptop z materiału :)

Majówka  dobiega końca,  pora wracać do rzeczywistości. Fajnie było, ale się skończyło :) Od jutra muszę się przyłożyć do pracy, bo w kolejce do szycia czeka kilka par spodni, żakiet i sukienka . Znowu okaże się, że doba jest za krótka :) Na szczęście krój owych kreacji nie jest zbyt skomplikowany, damy radę :)
Jakiś czas temu otrzymałam fajne zamówienie, aby uszyć poduszkę-laptopa :) Miękka wersja komputera jest już u właściciela. A tak wyszło to cudo, a właściwie ten cudak :))





Laptop wypełniony jest kilkoma warstwami runa. Ekran i klawiatura to nadruk cyfrowy. Przy takim komputerze można siedzieć, a właściwie leżeć całą noc :))



I jeszcze jeden mały drobiazg, breloczek do kluczy :) Postanowiłam go uszyć po tym, jak przez 10 minut nie mogłam wejść do domu, szukając w torebce klucza :)) Jak to nie pomoże, to zrobię breloczek z opony samochodowej :) Oczywiście obszyję ją materiałem :))







środa, 1 maja 2013

Majowy motyl :)

Maj w tym roku zaczął się słonecznie, przynajmniej w mojej okolicy :)) Temperatura może nie powala na kolana, ale świeci słoneczko, ptaszki śpiewają, więc czegoż chcieć więcej :)) Niektórzy pytają mnie, gdzie jedziemy na majówkę? A ja się pytam, czy to jest jakiś obowiązek ? :) Czasami podziwiam ludzi, którzy na własne życzenie stoją godzinami w korkach, tylko po to, żeby dwa dni spędzić poza domem. Ci z południa jadą na północ, a ci z północy na południe :) Prawdziwa wędrówka ludów :)) A teraz będę szczera, gdyby  mąż dostał urlop to pewnie i my spakowalibyśmy torbę i pojechali, gdzie dziurawe drogi nas poniosą :))) Ale niestety pozostaje nam tylko kawa w ogrodzie i spacer po mieście :)
 Na tą okoliczność uszyłam bluzeczkę z dzianiny z motywem wielkiego motyla. Fajnie wygląda noszona razem z wąskimi rurkami, ale mój manekin nie ma nóg, a ja jeszcze nie dorosłam do bycia modelką :)))








Kto pamięta to hasło "Niech się święci 1 maja..."?



Przymusowy pochód pierwszomajowy, strój galowy, kolanówki zamiast rajstop, no i te papierowe chorągiewki :)) Jednak punktem kulminacyjnym  były gałkowane  lody, gdyż tego dnia zaczynał się sezon i otwierali wszystkie budki w mieście:)) To były czasy...


Życzę wszystkim miłego leniuchowania:))