czwartek, 24 października 2013

Kartoniki na wino :)

Parę dni temu zepsuł mi się komputer, więc korzystając z pożyczonego, będę pisać krótko i węzłowato :) Ostatnio przygotowałam dwa kartoniki na wino, które razem z owym trunkiem mogą być fajnym upominkiem :) Prezentowane pudełka zrobiłam dla klubokawiarni DOBRE CZASY. Oto one:







Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego weekendu! ;)

czwartek, 17 października 2013

Maks i Malwina

Na wstępie chciałabym serdecznie przywitać nowych obserwatorów, których mam już ponad 100 :) Jednocześnie dziękuję wszystkim za tak liczne odwiedziny i tyle miłych komentarzy :) Wasze pochwały dodają mi skrzydeł i mobilizują do dalszego działania :))


Dzisiaj chciałabym pokazać Wam dwie lalki, które uszyłam jakiś czas temu. Ta szmaciana parka to Malwina i Maks :) Oboje mierzą około 40 cm - może to niewiele, ale zapewniam, że wzrostem do siebie pasują :)) Lalki mają już nowego właściciela, a mi pozostało tylko kilka zdjęć, na których upamiętniłam owe szmacianki:











Jesień w tym roku jest naprawdę piękna, a ja mimo wszystko wciąż wracam do letnich wakacji :) Wybaczcie, ale chyba jeszcze długo będę Was męczyć moimi wspomnieniami :) Dzisiaj wyszperałam kilka fotek z miasta Grasse, gdzie znajduje się fabryka perfum. Muszę przyznać, że to bardzo pachnące miejsce :)) Odurzona tyloma zapachami nie mogłam się oprzeć, żeby nie zrobić małych zakupów :))  




















piątek, 11 października 2013

Dary, dary lasu...:))

Trzeba przyznać, że jesień w tym roku mamy niczego sobie. Pogoda sprzyja spacerom, pracom w ogrodzie, a przede wszystkim zbieraniu grzybów, bo tych w tym roku jest prawdziwy wysyp :)) Mój mąż należy do zapalonych zbieraczy, więc jak co roku kilka razy wybraliśmy się do lasu :) Mamy na wsi rodzinkę, która las ma dosłownie za płotem, więc po grzybobraniu można napić się kawki :))
A to okazy, które stanęły na naszej drodze. Oczywiście nie wszystkie trafiły do gara, w przeciwnym razie dzisiejszego posta by nie było :))








Niedawno ozdobiłam pusty słoiczek po kawie, który teraz posłuży do przechowywania części moich suszonych grzybków. Takiego słoika nie trzeba chować w szafie, z powodzeniem może stać na półce i robić za dekorację :))





Będąc na grzybobraniu trafiliśmy też na wykopki, czyli wybieranie ziemniaków. A takie dwie sztuki znalazłam na polu :)







piątek, 4 października 2013

Bawełniany obrus :)

W minionym tygodniu znowu bardzo dużo się działo, dlatego nie było czasu na nudę, a tym bardziej na zajęcie się konkretną robotą :)) Prawdziwa kumulacja: podwójne urodziny, imieniny, pogrzeb oraz 50-ta i 55-ta rocznica ślubu. Sama nie wiem jak zdążyłam to wszystko obskoczyć :)) Dzisiaj pokażę Wam część upominków, które przygotowałam na dwie ostatnie uroczystości :) W ramach jednego z prezentów uszyłam bawełniany obrus oraz mały bieżniczek. Cały urok tego kompletu polega na różanych wstawkach i wykończeniu bawełnianą koronką :)









Do drugiego prezentu dołączyłam lniane serduszko z życzeniami :)




Nie mogę się oprzeć, żeby nie pokazać Wam jeszcze paru zdjęć z naszej wakacyjnej wyprawy :)) Zrobiłam ich tyle, że mogłabym się chwalić do Gwiazdki, ale nie wiem czy chcecie je oglądać :)) Pokażę Wam jeszcze kilka i chyba na tym poprzestanę :))