Dzisiejsze odśnieżanie dało mi trochę w kość, ale gdy usiadłam przy maszynie od razu poczułam przypływ energii. Uszyłam kolejną okładkę na pamiętnik lub notes, jak kto woli :) Całość wykonana jest z lnu, jedynie aplikacja częściowo z bawełny. Jak Wam się podoba? Zapraszam na herbatkę :))
Witam! Mam na imię Lidka i mieszkam w Rumi na Kaszubach. Od wielu lat zajmuję się projektowaniem i szyciem odzieży dla indywidualnych klientów. Kilka nietypowych zamówień zainspirowało mnie do tego, by oprócz "wystrzałowych kreacji" uszyć od czasu do czasu jakiś fajny drobiazg. Zaczęło mi to sprawiać coraz większą przyjemność, więc postanowiłam podzielić się moimi projektami z innymi na tym oto blogu. Zapraszam do odwiedzin!
wtorek, 2 kwietnia 2013
Święta, święta i po świętach... / Okładka z herbatą :)
Święta się skończyły, koniec leniuchowania :) Żeby mazurki, serniki i żurki nie odłożyły mi się na boczkach, postanowiłam dzisiaj trochę się poruszać. Topniejący śnieg zaczynał zalewać nam podwórko, więc trzeba było się go pozbyć. Namachałam się tą łopatą niemiłosiernie, ale za to jaki efekt ;) Niestety mieszkam w takim miejscu, że wiosną i jesienią obowiązkowym obuwiem są kalosze :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pomysłów mam dużo, wystarczy, że rozejrzę się dookoła :))
OdpowiedzUsuńTylko czasami brakuje mi czasu na ich realizację.
Bardzo dziękuję za komentarz :)
witaj,a nie było Ci zimno w tych kaloszkach....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZafascynowałaś mnie tą okładką, a dokładniej tą fruwającą na wolności, przy uroczej aplikacji, niteczką z napisem TEA
OdpowiedzUsuńRaju, w życiu nie będę tak cudnie szyć, brak mi cierpliwośći ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny notes :)